czwartek, 9 stycznia 2014

Szczęściara ♥

Od 16-tego roku życia. Chodziłaś na różne castingi, niestety wszyscy mówili, że jesteś jeszcze za słaba, że gdybyś poćwiczyła może byś wtedy coś osiągnęła. Pojechałaś do Londynu do swojej chrzestnej, która sama nie mogła mieć dzieci i traktowała Ciebie jak córkę.
Od kilku miesięcy mieszkałaś tam i uczęszczałaś do szkoły jak normalni ludzie.
Któregoś dnia na castingu była Danielle Peazer, którą uwielbiałaś była Twoją mentorką, ale przyszła tylko popatrzeć nie była jurorką. Tańczyłaś na tej scenie jak bardzo jak umiałaś.
Jak zawsze nie przyjęli Cię, ale mówili żebyś przyszła za rok albo 2 to może wtedy się załapiesz...
Zawiedziona wyszłaś z budynku, w drzwiach zawołała Cię Danielle :
- Ejj, poczekaj chwile. - podbiegła do Ciebie. Zaczekałaś chwilę...- Słuchaj, świetnie tańczysz może byś przyszła na ten adres - dała Ci kartkę z adresem.
- Po co miałabym przyjść .? - zapytałaś lekko podekscytowana lecz na twarzy miałaś zdziwienie.
- Tam o 15 jest casting. Może byś chciała u nas spróbować .? - spytała z uśmiechem na twarzy.
- Na jasne... Z wielką chęcią. - Ucieszyłaś się :)
- Dobra ja lecę, śpieszy mi się troszkę. Mam nadzieje, że przyjdziesz.
- No jasne, że przyjdę :)
- Dobra, Papa - wysłała mi oczko ;)
- Papa :) - Dan wsiadła do auta i odjechała, a Ty byłaś szczęśliwa i podekscytowana.
Pobiegłaś do domu.






---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Słuchajcie te imaginy będą krótkie ale mam nadzieje, że będzie ich dużo :D