niedziela, 23 czerwca 2013

Kuzyn Zayna ♥ cz.2

Chłopak nagle mnie pocałował. Spojrzałam na Niall'a patrzył się na Artura złowieszczo. Niall podszedł do nas i uderzył Artura, zaczęli się bić o mnie... Czułam się z tym źle jednak w głębi duszy czułam takie jakby szczęście, jednak złość i smutek przerósł kapek szczęścia. Zaczęłam krzyczeć .!
I- PRZESTAŃCIE .! PROSZĘ PRZESTAŃCIE .! -zaczęłam płakać. Zayn, Liam, Harry i Louis próbowali odciągnąć od siebie chłopaków. Na szczęście się im udało. Byłam bezsilna pociągnęłam za sobą Dan i wybiegłyśmy. Poprosiłam Dan żeby mnie zabrała do domu.
I- Dan zabierz mnie do domu... nie wytrzymam tu dłużej .!
Dan- Okey. Tylko wiesz, że nie mam prawa jazdy...
I- Trudno... zabierz mnie stad .! - Dan zadzwoniła po taxi. Po chwili pojawiła się tax'ówka. Wsiadłyśmy do niej i pojechałyśmy do domu. Dziewczyna otworzyła drzwi wbiegłam do domu w biegu zdejmujac buty i pobiegłam do pokoju na poddaszu. Zrobiłam sobie tam z dziewczynami wspólny kącik. Było tam strasznie dużo poduszek mięciutki dywan na którym się położyłam.
Coś podobnego do tego ;p

Zaczęłam płakać. Przyszła do mnie Dan.
Dan- Iwona nie płacz proszę Cie.
I- Jak mam kur*a nie płakać .? No jak .?
Dan- Iwona spokojnie, uspokój się. Chłopaki już jadą.
I- Nic im nie jest .? Niallowi i Arturowi .?
Dan- Nie, a na pewno nic poważnego. -pocieszał mnie dopóki Chłopcy nie przyjechali. Nagle słyszę otwierające się drzwi wstałam szybko i zbiegłam na dół. Weszli wszyscy nawet Artur. Zachowywali się tak jakby się nic nie stało. Podbiegłam do chłopaków spoliczkowałam najpierw Niall'a, a później Artura. Potem pobiegłam na górę.

Przeprasza...

Przepraszam ale zaszła pewna zmiana... Na samym początku tego bloga byłam ja i moja koleżanka, później zmieniła hasło i to ona przez długi czas była z Wami, jednym słowem zabrała mi konto... Teraz jestem ja. Jeżeli będą się wam nie podobały moje przywrócę Sawicką.
Dziękuje Tobiszczurek.

niedziela, 9 czerwca 2013

Kuzyn Zayna ♥

Byłam i jestem przyjaciółką chłopaków. Ale pewnego dnia w moim życiu pojawił się ktoś, kto mi się spodobał od pierwszego wejrzenia. On był cudowny. Pewnego wieczoru szłam się przyszykować się na imprezę z chłopakami i Danielle :) Danielle przyszła do mnie o 14 a miałyśmy na 19.  Poszłam do łazienki się wykapać. Po wyjściu z łazienki podeszłam do szafy i otworzyłam ją i przeglądałam jakieś ubrania. Nie miałam co wybrać. Więc zawołałam Dan.

-Daaaaaaaaaaaaan .!
-Coooooo .?
-Chodź tu na chwile .!
-Zaaaaraz .!
-Nie zaraz... Teraz.!!!
-No juz ide, ide...... No co chcesz .?
-Pomóż mi wybrać sukienkę :) - zrobiłam duże oczy i zagryzłam lekko wargę.
-Bosz.... Iwona... nie masz większych problemów... .? No dobra niech Ci będzie :) - uśmiechnęła się susząc swoje piękne ząbki :)

Dan wybrała dla mnie czerwoną sukienkę od pasa w górę ma białe paski. Do tego buty jasne adidasy za kostkę i torebka czarna mała.
A to wszystko wyglądało tak :

Była już 17 więc wysuszyłam włosy, a Dan zrobiła mi kłosa i lekki make-up.

                                              

Danielle jak zawsze pięknie wyglądała. Zayn i Liam po nas przyjechali.
Ja-Siemka misiaki :*  - na przywitanie oczywiście buziak w policzek
Z-No Cześć pięknę :)
D-No Cześć :) Hej skarbie :*
L- Hej kochanie :*
Gdy już dojechaliśmy do klubu czekali na nas chłopaki i jakiś chłopak. Harry otworzył nam drzwi od samochodu.
H- Witamy, witamy :*
N- No wreszcie. Hej =*
Lou- Siemka ;* To aż takie korki .?
Z-No niestety. A właśnie Iwona, Dan poznajcie mojego kuzyna Artura.
A- Cześć Artur jestem miło mi was poznać :)
 Ja- Hej Iwona jestem mi Ciebie też miło poznać :)
Dan- No siemka. A teraz do klubu bo już mi się nudzi ;p
Weszliśmy do klubu oczywiście Niall wyrwał się od razu.
N-Iwona zatańczysz .?
Ja- Z wielka chęcią. -była wolna piosenka. przytuliłam się do Nialla. Przez pół wieczora z nim tańczyłam. Potem podszedł Artur.
A- Odbijamy ^.^ -powiedział do Nialla.
N- No dobra tylko masz mi ją później oddać :)
A- No dobra dobra :) - wyszczerzył ząbki. -uśmiechałam się. zagrali specjalnie "Enrique Iglesjas- Hiro"
Przez ta piosenkę zaczęłam płakać, więc żeby nikt nie widział wtuliłam się w chłopaka.
A-Iwona nic Ci nie jest.
Ja- Nie nic mi nie jest po prostu.... ta piosenka jest taka wzruszająca. -Chłopak nagle....





_________________________________________________________________________________

Podoba wam się .? Proszę o komentarze :D
A jeżeli spodobał wam się Artur to tu macie do niego aska: www.ask.fm/hotbitchx

Niedługo ukaże się drugi rozdział :)



poniedziałek, 3 czerwca 2013

ROZDZIAŁ 2

Po chwili namysłu postanowiłam na luzie tam wejść . Gdy byłam już w środku zobaczyłam dwa długie korytarze . Z lewego dopływała muzyka, więc postanowiłam iść tym . Na miejscu zobaczyłam ok. 15 osób siedzących na kanapie oraz na ziemi pijących piwo i palących papierosy . 
- Cześć - powiedziałam nieśmiało .
- Siema, spoko że jesteś . - powiedział Zayn . - rozgość się . Chcesz piwo ?
- Nie, podziękuję . 
- Aha, no spoko. To co chcesz tu robić ?
- No nie wiem . Nigdy nie byłam w takim miejscu  .
- HAHA co ? - wyrwała jakaś blondynka .
- No tak, nie byłam w takim miejscu . W ogóle nie chodze ...
- Powiedz mi, że jeszcze nic nie piłaś ani nie paliłaś i w ogóle . - dodała kolejna dziewczyna .
- Mam dopiero nie całe 14 lat .
- HAHA ja w twoim wieku, już myślałam, że w ciąży jestem . - powiedziała blondynka .
- No wiesz, dziwką nie jestem . - powiedziałam bez chwili namysłu . 
- Co powiedziałaś ? - wstała . - Co ku*wa powiedziałaś ?! - wykrzyczała, podchodząc do mnie i łapiąc mnie za bluzkę .
- Nic puść mnie ! 
- Jeszcze pyskować kretynko będziesz ?
- Puść ją - powiedział Zayn .
Po tych słowach, dziewczyna ledwo mnie puściła . Bez chwili zastanowienia wybiegłam z płaczem z budynku . Zaczęłam biec między uliczkami, cała zapłakana . Gdy w końcu byłam pod domem, wbiegłam do niego i poleciałam do pokoju . Rzuciłam się na łóżko i wciąż płakałam . Po chwili do mojego pokoju weszła przestraszona mama .
- Co się skarbie stało ?
- Nic ! Idź stąd !
- Skarbie, nie płacz ! 
- Możesz opuścić mój pokój ?
- No dobrze, jeśli będziesz chciała porozmawiać, będę w kuchni . Na kolację zrobię naleśniki z serem i cynamonem - powiedziała i wyszła zamykając za sobą drzwi . 
Ja wstałam i włączyłam muzykę na wierzy . Po 30 minutach usłyszałam głos mamy dobiegający z kuchni, która jest na dole "KOLACJA" . Wstałam i ruszyłam pierw do łazienki, by "ogarnąć" trochę swoją twarz i po tym zeszłam na dół . Na nim usiadłam przy stole, a mama położyła talerz pysznie pachnących naleśników . Wzięłam kilka na swój talerz i jak nigdy zjadłam w ciszy . Po zjedzonym posiłku, naczynie włożyłam do zmywarki i poszłam na górę . Na niej spakowałam się na jutro do szkoły i przebrałam w piżamę . Położyłam się w łóżku i włożyłam słuchawki do uszu i włączyłam muzykę . Po kilku piosenkach zasnęłam . 
Obudził mnie dopiero budzik o 6:30 . Zwlekłam się z łóżka i poszłam do łazienki . Tam obmyłam twarz i lekko namalowałam kreski eyelinerem . Wróciłam znów do pokoju i ubrałam się . Założyłam swoje czerwone rurki, białą bokserkę, białe dłuższe trampki i czarny sweterek . Złapałam za plecak i założyłam go na jedno ramie . Zeszłam na dół i tornister położyłam obok krzesełka, na którym chwile potem usiadłam . Mama jak zwykle podała mi płatki z mlekiem . Po zjedzonym posiłku poszłam znów na górę, teraz tylko by umyć zęby . W końcu zeszłam na dół i chwile potem wyszłam na autobus . 
***
Zmieniłam buty i wyszłam z swojej i poszłam do szatni Danielle . 
- Jak było ? - Dziewczyna zadała mi to pytanie na przywitanie .
- No nawet spoko . 
- Co robiliście ? Nie mów, że już Cię zdemoralizowali .
- Nie nie piłam ani nic, jeśli o to Ci chodzi .
- No to masz młoda szczęście ! - uśmiechnęła się po czym poczochrała mi włosy . 
Ruszyłyśmy pod moją salę od historii, a gdy dzwonek zadzwonił Dan poszła do siebie na lekcje .
***
Wychodząc z sali, wpadłam na Zayn'a . 
- Siema . Czemu wczoraj wybiegłaś ?
- Czemu ? Nie pozwole by jakaś kretynka mną poniewierała ! 
- Ale to Ty zaczęłaś  ...
- Przepraszam, ale nie jestem taka jak ona i nie mam czasu . Wybacz . 
Powiedziałam i odwróciłam się tyłem do chłopaka . Ruszyłam pod salę od niemieckiego .
***
Długa przerwa . Poszłam z Dan na stołówkę . Zajęłam to samo miejsce co zazwyczaj . Chwile później dziewczyna siedziała koło mnie . Zaczęła jeść swoje danie, a ja wypiłam jej kompot . Po zjedzonym posiłku wyszłyśmy z pomieszczenia i wyszłyśmy przed szkołe . Tam przy bramie znów stał Zayn, który palił papierosa, a koło niego ta laska, która wczoraj prawie mnie pobiła . 
Usiadłyśmy z Danielle na murku a za chwile stał koło mnie Zayn .
- Czego tu chcesz ? - spytała dziewczyna .
- Nie do Ciebie przyszłam więc się przymknij .
- Ej ! Jak Ty się do niej odnosisz ? Może troche kultury idioto ? - wykrzyczałam, znów bez chwili namysłu . Chyba pierwszy raz postawiłam się tak przed chłopakiem i w ogóle przed innymi . 
- Sorry . Widzimy się dziś na skłocie ? - spytał .
- Co ? By twoja laska znów mnie prawie pobiła ?
- Jej nie będzie więc przyjdź . O 17:00 . - powiedział po czym odszedł .
- I co pójdziesz ? - spytała Dan .

ROZDZIAŁ 1

Budzik zadzwonił mi o 6:30 . Szybko wyskoczyłam z łóżka i ruszyłam w stronę łazienki . Ubrałam się i poszłam na dół na śniadanie . Mama zdążyła przygotować mi płatki z mlekiem . Zjadłam i wróciłam znów do łazienki . Umyłam zęby i przemyłam twarz . Byłam już gotowa do wyjścia .
 ***
Wysiadłam z autobusu i weszłam do szarego budynku . W szatni zmieniłam buty i poszłam na plan . Pierwsza geografia więc poszłam pod salę 8C . Zadzwonił dzwonek . Wszyscy weszliśmy do pomieszczenia . Pani zaczęła nam wszystko mówić co będziemy robić i skale ocen z gergy . Niestety mamy tylko jedną geografie w tygodniu, więc na każdej lekcji będzie jakaś osoba pytana . Po omówieniu, nauczycielka powinna nas usadzić . Siedziałam w pierwszej ławce, w drugim rzędzie z Anne . 
***
Wychodząc z sali przez przypadek wpadłam na jedną dziewczynę z bujnymi lokami .
- Ojej przepraszam ! 
- Nic się nie stało, Danielle jestem . 
- Jesy .
- Pierwsza klasa ?
- Tak .
- To oprowadzić Cię ?
- Byłoby super ! 
- No to chodź ! 
***
Chodziliśmy tak po długich korytarzach, aż w końcu ubikacji wyszedł on . 
- A on jak ma na imię ? - spytałam .
- To Zayn Malik . Uważa się za "króla gimbazy" - powiedziała z ironią . 
- Aż taki zły jest ?
- Szczerze ? Nie radze Ci się z nim zadawać . Narkotyki, papierosy, alkohol, imprezy i inne . Masakra jednym słowem .
***
Teraz najdłuższa przerwa 30 minutowa, ponieważ obiadowa . Na niej poszłam z Dan na obiad . Stołówka była pełna uczniów, a gdy się do niej weszło można było poczuć zapachy różnych dań . 
Danielle stanęła w kolejce po swój posiłek, a ja zajęłam miejsce przy oknie . Jedyny wolny stolik . Wyglądając przez okno można było dostrzec korki na ulicy, oraz pełno ludzi . 
***
Wyszłyśmy z pomieszczenia i ruszyliśmy do wyjścia . Wyszłyśmy przed szkołe i usiadłyśmy na niskim murku . Przed bramą wejściową na teren szkoły, dostrzegłam Zayn'a . Postanowiłam rozerwać swoją bransoletkę . Po pozbieraniu koralików poszłam koło kosza, przy którym kończył palić chłopak . Wyrzuciłam koraliki do kosza i odwróciłam się w jego stronę . Nastolatek patrzył się na mnie i po chwili :
- Siema, Zayn jestem ! 
- H-hej a ja Jesy - wydusiłam .
- Masz dziś czas ? - Spytał . To pytanie mnie zamurowało . 
- Tak ...
- No to okej, o 17 przyjdź na skłot . Chyba wiesz gdzie to co nie ?
- Tak, no okej . Cześć .
***
- CO on od Ciebie chciał ? - Spytała Dan . 
- Umówiłam się z nim na skłocie ! 
- Czy ty kompletnie oszalałaś ?
- O co Ci chodzi ? 
***
Wyszłam ze szkoły i czekałam na autobus . Gdy w końcu przyjechał, wsiadłam do niego i za 15 minut byłam już w domu . Rzuciłam plecak pod ścianę i pobiegłam do łazienki . Postanowiłam zrobić sobie makijaż, więc wyjęłam z szafki mamy eyeliner i namalowałam sobie kreski . Zeszłam na dół na obiad . Była pomidorowa z kluskami . Usiadłam przy stole a mama podała mi talerz z zupą .
- A co Ty masz na oczach ?
- Eyeliner ?
- Ale po co ? Nigdy się nie malowałaś ! Co się stało ?
- Jeju mamo no nic . Zaraz idę .
- Gdzie ?
- Ze znajomymi .
- Ze szkoły ?
- Mamo no ! 
- No co mamo ? Chce wiedzieć ! 
***
Zjadłam obiad i wyszłam z domu . Po 30 minutach zestresowana stałam już przed wejściem do skłotu .