Teraz właśnie jesteś na próbie w LA swojego chłopaka Harrego . Za godzinę ma odbyć się koncert na arenie.
- [T.I] patrz! - Lou wziął cię na ręce i zwinnie przeskakiwał przez ławki ,aż dotarł z tobą na otwarty dach areny . Było tam pełno fanów , cały plac był zapełniony plakatami , zdjęciami . To było coś cudownego , tyle emocji ... - A teraz spójrz tam - powiedział Liam pokazując palcem na Harrego ,który był na samym dole areny , dokładnie na scenie .
- Wyjdziesz za mnie ? - powiedział przez mikrofon klękając . Ty ze łzami w oczach spojrzałaś na chłopaków ,którzy byli z tobą u góry . Stałaś jak wryta nie panując nad emocjami .wyrwałaś się do biegu . Sprytnie i zwinnie przeskakiwałaś miejsca siedzące . To co się działo to było coś niemożliwego . Płakałaś jak dziecko , w ciągu 30 sekund byłaś już przy wejściu na scene .
- Boże, Boże , boże ... - powtarzałaś pod nosem . Harry widząc twoją minę głośno się zaśmiał .
- Więc ... [T.I] ... uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną ? - na to pytanie rzuciłaś mu się na szyję .

- Jak to się zgadzamy ...? - zapytał z uśmiechem na ustach .
- Będziesz tatą Styles - powiedziałaś kładąc ręke na brzuchu . Harry na twoje słowa rozpłakał się jak dziecko . - Harruś , nie mów ,że się nie cieszysz - zaśmiałaś się nerwowo nie wiedząc o co mu chodzi .
- Szczęście rozpierdala mnie od środka - powiedział wbijając się w twoje usta .
- Czylii ... będziemy wujkami ! - usłyszeliście piski chłopaków stojących tuż za wami. Oderwaliście sie od swoich ust i zaczęliście się śmiać .
*** W czasie koncertu ***

- A więc ... Ja z [T.I] ... mamy zamiar się pobrać - usłyszałaś głośmy pisk fanek na co szeroko się uśmiechnęłaś , teraz już wiedziałaś ,że ciepło was przyjmą . - ale to jeszcze nie koniec dobrych wiadomości - zaśmiał się nerwowo poprawiając swoją muszę . - spodziewamy się dziecka - krzyknął .

*** nazajutrz***
- No idziemy ? Idziemy już ? - pytał zniecierpliwiony Harry ubierając szybko spodnie .
- Kochanie dopiero wstaliśmy - przetarłaś oczy i rozciągnęłaś się ściągając z siebie kołdrę .
- To co ! No wstawaj , wstawaj ! - nie mogłaś mu się wyszarpać ze sztywnego uścisku ,jednak bardzo na ciebie uważał . Ubrał ci spodnie i bluzkę ,co z tego ,że na lewą strone , pojechaliśmy do lekarza .
*** 20 minut później ***
- Dzień dobry , my byliśmy umówieni - powiedział Harry wchodząc do gabinetu .
- Pani Styles ? - zapytał lekarz sięgając po karte pacjęta . Podejrzliwie spojrzałaś na Harrego ,a on podniósł ręce do góry w geście poddania się .
- Tak - powiedziałaś ściągając kurtkę .
- Zaraz zemdleję - szepnął ci Harry siadając koło ciebie . Lekarz musiał to usłyszeć , bo uśmiechnął się pisząc coś na karcie .
- Proszę się położyć - zrobiłaś jak kazał i podwinęłaś bluzkę . On natomiast z tubki wycisnął na twój brzuch dziwny śluz i zaczął przemieszczać małe urządzonko po twoim brzuchu .
---------
Przepraszam ,że w tym imaginie panuje taki chaos ,ale mam karę na laptopa i musiałam się wkraść na niego podczas aerobiku mojej mamy ;)
Miłego dnia !
Świetny ;* czekam na kolejnego imagina ^^ ♡
OdpowiedzUsuńI wszystkiego naj z okazji dnia kobiet! ;*♡
Dziękuję ! Wzajemnie ;* ♥
UsuńZacny, 2/10 =***
OdpowiedzUsuńNajlepszego, Aliszjo <333