sobota, 14 lutego 2015

Harry cz.2,

-No się nie załapaliście ,przykro mi . Koniec przedstawienia ,tylko ja ją moge tak oglądać - powiedział poirytowany Harry . Lubiłaś kiedy był zazdrosny , był taki groźny ... A przy tym bardzo nieobliczalny .
- Hahah żartowaliśmy głąbie - powiedział Liam ,klepiąc twojego chłopaka po plecach ,ten nawet nie drgnął .
-Wcale nie - odpowiedział Niall jedząc skrzydełko kurczaka - chcialiśmy cię ...- nie dokończył ,bo cała 4 już leżała na nim .
- Harry ,skarbie przecież wiesz ,że żartowali . Dokładnie tak jak powiedziałeś ,tylko ty mnie możesz tak zobaczyć . Kocham Cię najmocniej - powiedziałaś na jednym wdechu ,poprawiając mu włosy . Po czym dał ci buziaka .
-To my nie przeszkadzamy ,ale za 10 minut macie być na dole . - powiedział Lou wstając jako pierwszy z podłogi ,a reszta za nim poruszając śmiesznie brwiami.
- Ja to wszystko wiem  - zaczął Harry ,spoglądając zza drzwi czy chłopacy rzeczywiście poszli. - jestem pewien co do twoich uczuć ,a ty bądź do moich . Kocham Cię [T.I] ,ale wkurzają mnie ci faceci ,co się koło ciebie kręcą ,szczególnie te przygłupy ... - nie odpowiedziałaś nic tylko objęłaś go na wysokości jego bioder i musnęłaś jego usta .
-Lubię jak jesteś zazdrosny , ale spokojnie misiu ,jestem TYLKO TWOJA - powiedziałas podkreślając ostatnie 2 słowa.
Zeszliście na dół ,dalej się ze sobą migdaląc . Harry był taki słodki ,romantyczny i nie był normalny ,zdecydowanie ... To wszystko w nim najbardziej kochałaś . Każdy centymetr jego ciała był dla ciebie wyjątkowy .
- Wynajęliśmy wam karoce - powiedział Niall dając wam bilety - żebyście mogli tam się migdalić do woli i wejść w wielkim stylu - dokończył uśmiechając się szeroko.
- Ymm.. Wolałabym żeby nikt mnie tak nie zauważył - powiedziałaś speszona , wiedziałaś że chłopacy chcieli dobrze ,ale byłaś dość nieśmiałą osobą . To ,że wjedziesz karocą z Harrym będzie oznaczało wielkie wydarzenie . Ślub ,albo może dziecko . Nic z tych rzeczy ,bałaś się tego że będą wypisywać o tobie różne świństwa np. że lecisz tylko na kasę Harrego .
- Ej ,mała . Nie skorzystasz z takiej okazji? Zrób to dla mnie i nie bój się . Wiem o co ci chodzi ,podjedziemy od tyłu,spokojnie . Ty mi się już niczym nie martw . To będzie tylko miły spędzony czas ,nie popis. obiecuje. - Harry musnął twój policzek ,biorąc cię na ręce .
-Harry deklu co ty robisz? Hahaha ,puść mnie błagam !- krzyczałaś ,Liam otworzył wam drzwi na zewnątrz . Wyszliście sami . Z waszej willi świetnie było widać zachód słońca .
- Patrz jak pięknie ,a tam czeka na nas nasz pojazd ,jedziemy? - zapytał Harreh przyciągając cię do siebie i mocno całując.
-Jedziemy - stanęła ci gula w gardle . A jeżeli coś powiesz nie tak ? Zrobisz coś głupiego ...? Po 30 minutach byliście na miejscu , po drodze opowiadałaś sobie z Harrym czasy jak się poznaliście ,oczywiście nie obyło się od milionów zdjęć na IT i TT . Fotografowie też robili wam zdjęcia. Chłopacy byli już na miejscu ,no tak .. Konie a samochód troche różnią się prędkością .
Rozmawialiście o wspólnej przyszłości dochodząc do wejścia za kulisy . Harreh powiedział ,że chciałby mieć 5 dzieci ,zdziwiła cię ta odpowiedź , zrobiłaś minę w stylu ,,WTF?" on się tylko szeroko uśmiechnął . Udzieliliście kilka wywiadów za kulisami ,nie było tak źle do tej pory nie zrobiłaś i nie powiedziałaś żadnego głupstwa .
-Haly ,mozemy prosić o autoglaf? - spytała mała dziewczyna bez przednich zębów.
-Oczywiście piękna ,daj karteczkę.-powiedział chłopak ,tak bardzo się cieszył ,lubił towarzystwo dzieci ,zresztą sam był jeszcze dzieckiem .
Dziewczynka podziękowała i przytuliła mnie mocno odwzajemniłam gest uśmiechając się mocno przy tym ,Harry tylko powiedział bezdźwięcznie ,,Czas na nasze baby" . Przewróciłaś oczami ,dziewczynka podeszła do Hazzy i również się do niego przytuliła .
-Musimy już iść słońce ,zostalibyśmy dłużej ,ale śpieszymy się na rozdanie nagród . - powiedziałaś schylając się do niej ,poczułaś od tyłu jak Harry łapie cię za pośladek -prawda Harry ?
-Tak ,tak . - dziewczynka przytuliła was jeszcze raz i odeszła .Ty tylko pojrzałaś na Harrego złowrogim spojrzeniem i poszłaś przed siebie .
- Też cię kocham -powiedział idąc za tobą . Weszliście na sale ,każdy miał podpisane miejsca ,siedziałaś pomiędzy Harrym ,a Niallem . Byłaś na środku 1D . Nagrody rozdawane były szybko ,wreszcie ostatnia nagroda ,mianowicie ,,NAJLEPSZY ZESPÓŁ ROKU"
-Nominowani ; The Vamp, 5 Seconds of Summer , One Direction - i tu pojawiły się wiwatowania- oraz The Wanted . - powiedziała Beyonce (ona miała przyznać tą nagrodę) .
-Jeżeli wygracie , chętnie przetestuje z tobą łóżko w pokoju gościnnym- powiedziałaś cicho do Harrego dając mu buziaka . Chłopak już chciał być z tobą w domu ,widziałaś to po jego oczach . Po co mu to powiedziałaś? Teraz jeszcze bardziej się napalił .
- Nagrodę zdobywa...- słychać było werble i głębokie oddechy chłopaków ,przytuliliście się rodzinnie i nie czuliście już takiego strachu. Beyonce spojrzała na was i powiedziała ;
-ONE DIRECTIOOOON ! - krzyknęła i puściła w naszą stronę oczko - nawet teraz [T.I] musi być taka słodka ? Zazdroszczę dziewczyny Harry  ! - powiedziała gdy się przytuliliśmy rodzinnie . Chłopacy krzyczeli ,ty nie byłaś inna ,zdzierałaś sobie głos .
-Gratulacje chłopaki ,a teraz hop na scenę ,no już ! - zły wypływały ci już z oczu,nie mogłaś  ich powstrzymać - jejku ,jestem z was taka dumna ... - powiedziałas przytulając się z Hazzą .
- Chyba nie zapomnieliście o nagrodzie ? - zapytała roześmiana Beyonce ,wszyscy się głośno zaśmieli , chłopacy weszli na scene , Harreh chciał wziąć cie ze sobą ,ale nie chciałaś . Nie nalegał długo .
- Dziękujemy wszystkim ,którzy z nami współpracowali , wytwórni ,fanom , menadżerom , a w szczególności  zresztą niech Harry powie - uśmiechnął się Zayn puszczając oczko w jego stronę .
- A więc dziękuje wszystkim ,którzy oddawali głosy na nas .
A co do wdzięczności , to chyba wszyscy się zgodzimy z tym ,że to zasługa [T.I] ,że stoimy tu przed wami ,trzymając ten glob . Może nie wiecie ,na pewno nie wiecie ,że to ona napisała piosenkę Rock Me i to dzięki tej piosence zyskaliśmy najwięcej głosów . Dziękujemy ci z całego serca ,wspierałaś nas od samego początku i zapewne do końca . - powiedział Harry wycierając łze z policzka ,ty też płakałaś ,to było piękne co powiedział ,ale wolałabyś żeby nikt nie wiedział ,że to ty napisałaś tą piosenkę .- wszyscy cię kochamy , ale ja chyba najbardziej .  -zbiegł ze sceny i zaczął cię przytulać i całować , ciągle płakałaś . Wiedziałaś że to ten jedyny . Każdy cieszył się waszym szczęściem . Chłopaki jak skończyli mówić swoją przemowę zbiegli i rzucili się na mnie jak oparzeni . Harry śmiał się w niebogłosy ,wszyscy inni też . Przez tych głupków zleciałaś z krzesła ,zaczęli cię całować i dziekować .
- Starczy tych czułości ,misia . - powiedział podnosząc cię z podłogi .
Cała publiczność zebrana śmiała się z was i waszego dość durnowatego zachowania . Po skończonej uroczystości dałaś swojemu ukochanemu obiecaną nagrodę i poszliście spać ,a reszta zespołu jak zawsze po sukcesie poszła się napić. Z rana Harry upichcił coś na śniadanie ,zjedliście pośmialiście się . Zemdliło cię ,poszłaś do łazienki aby zwrócić posiłek.
-Harry ! - nie czekałaś długo już przy tobie siedział .
-Test?- czytał ci w myślach ,ty tylko kiwnęłaś głową . Od razu wybiegł z domu . A ty nadal siedziałaś w łazience . Modliłaś się ,żeby to nie było to ... W ten sposób mogłaś zniszczyć jego karierę ,no swoją również ... Po 15 minutach już był ,widziałaś że niesie aż 3 testy ciążowe .
-Po co aż tyle ? - spytałaś się spoglądając na niego ostatkiem sił .
- Żebym był pewnien ,chce być ojcem o niczym innym nie marzę - po tych słowach zrobiło ci się ciepło ,w całym sercu i ciele ..
Wzięłaś testy ,Harry wyszedł z łazienki . Po 10 minutach wyszłaś z łazienki zapłakana . On siedział pod drzwiami i czekał
-Harry .... Harry ty ... BĘDZIESZ OJCEM! -krzyknęłaś wyciągając kamere żeby nagrać jego reakcję .
-Ten stał jak wryty . Nie mrugał ,nie oddychał patrzał się na twój płaski brzuch
-[T.I] ... niczego więcej nie pragnę ... Ludzie będe ojcem ,nareszcie będę ojcem ! Będe miał dziecko ! - krzyczał rzucając sie na ciebie automatycznie wyłączyłaś kamere i rzuciłaś ją na kanapę po chwili już na niej leżeliście .
- Teraz musisz na siebie uważać ,jedzenie będzie robiła ci kucharka , będziesz miała pokojówkę , odwołujemy trasy na  najbliższy rok, leżysz w łóżku całe 9 miesięcy a ja będe robił pokoik dla naszej córeczki.
-Nie zgadzam sie z tym - zaczęłaś patrząc na jego lśniace jeszcze od łez oczy - skąd wiesz ,że córeczka? - spytałaś ,unosząc jedną brew.
-ojcowskie wyczucie ... - zaśmiał się ,a ty razem z nim - nie mówmy nikomu jeszcze o ciąży ,dobra ? Chce się tym sam nacieszyć ,dowiedzą się w swoim czasie . Chodź pomogę ci wstać.
-Dobrze ,jak chcesz tatusiu . Masz rację ,nacieszmy się sobą .
Musnęłaś go w policzek i poszliście do pokoju .

1 komentarz: