poniedziałek, 9 lutego 2015

Niall cz.2 ''Niewinna intryga"

Przystałaś na to. Poszłaś z Harrym przez park wydurniając się i pokazując rózne miny do ludzi . Dobrze się bawiłaś .
- Harry ... Dlaczego Niall nigdy do mnie nie przyszedł skoro mu niby  się podobam ? - zapytałam z naciskiem na 'niby'
-Czeka na odpowiedni moment - powiedział łapiąc cię za rękę . Po chwili zaczął cię ciągnąć do czarnego samochodu przed wami.
-Harry ,co ty wyprawiasz? Harry ,mój but ! Harry !-krzyczałaś wyraźnie zdezorientowana , poza tym ,to były twoje ulubione buty.
Harry nie odpowiadał ,tylko biegł dalej pchając się do samochodu .
- Ught ... - krzyknęłaś głośno - Coś ty narobił ... Zgubiłam  i telefon i buta !
-Przepraszam,ale widziałem w lusterku samochodu paparazzi ,spójrz! - pokierował ci palcem gdzie masz spojrzeć.-odkupie ci telefon ,jaki masz numer buta?
-Jakiś na pewno ,no nie umiem się na ciebie złościć - powiedziałaś ,po czym poprawiłaś włosy .
-nikt nie potrafi - zaśmiał się Harry rozglądając się czy paparazzi już odeszło.
- ej ... skąd ty miałeś kluczyki od tego samochodu ? - powiedziałaś zdziwiona
- To samochód Niall'a ,o patrz już idzie! .- kiwnął głową w kierunku nadchodzącego chłopaka.- odwiezie nas do domu
-Wiesz co ,ja już pójde ,pa . Wpadnijcie jutro na obiad . -powiedziałas prędko otwierając drzwi.
- Nigdzie nie idziesz -złapał cię za nadgarstek- nie masz butów i zapowiada się na deszcz. -powiedział z troską w głosie.
-To co ,puść mnie ! Niall się zbliża ,pa !- szepnęłaś biegnąc w strone parkingu ,tak żeby nikt cię nie widział.
*oczami Niall'a*
Widziałem dziewczynę wybiegającą z mojego samochodu ,na początku nie wiedziałem o co chodzi ,była bez butów . Na początku myślałem ,że jest to jakaś psychofanka .
-Patrz Zayn ,łap ją pewnie coś mi ukradła !- Zayn popędził w strone dziewczyny ,a ja patrzyłem się na niego z tyłu . Po chwili wsiadłem do samochodu sprawdzając czy coś zginęło.
-Nie ,nic nie zginęło ... Na szczęście ... - powiedziałem pocierając ręką o czoło.
-Chyba nie sądzisz ,że [T.I] byłaby złodziejką ... Ona tylko się ciebie przestraszyła .. Sam nie wiem dlaczego ,dlaczego on za nią pobiegł?
- Boże Harry ,zawału bym dostał ... Zaraz ,co ? Co [T.I] robiła w moim samochodzie z tobą ? - po dłuższym namyśle- chyba już nie chce wiedzieć ... Czyścisz mi siedzenia.
- Ej,ej,ej ... Ja tu nikogo nie ten teges .. Tu ukryliśmy się przed paparazzi . Serio myślisz ,że odbiłbym ci dziewczyne?
-Nie jesteśmy razem -wtrąciłem patrząc w strone w którą pobiegł Zayn i [T.I] .
- Ale chcesz żeby tak było ,to niesamowita dziewczyna. A jaki ma tyłeczek,mmm..- rozmarzył się Harry
- Dobra,dobra. Ty mi już nie fisiuj - spojrzałem na niego groźnym wzrokiem.
*twoimi oczami*
Słyszałam bieg za mną i głośne wołanie ,nie poddawałam się i biegłam coraz szybciej. Nagle na mojej drodze pojawiła się ławka szybko ją przeskoczyłam . Człowiek ,który biegł za mną okrążył ją i biegł dalej.
-Ałć! - syknęłam głośno ,gdy kawałek szkła wbiło mi się w nogę. - K*rwa,k*rwa,k*rwa ! Aaaa!
- Boże ,[T.I] co robiłaś u Niall'a w aucie? - powiedział zszokowany chłopak- ojej ,co ty sobie robiłaś ? i dlaczego nie masz butów? Chodź wrócisz ze mną . - wziął cię na ręce i powoli niósł do auta.
-Nie ,ja nie chce tam iść... Dojde do domu , albo zamówie taksówke-powiedziałaś wyszarpując się z moich ramion. W między czasie  zauważyłem ,że robią nam zdjęcia ,ale się tym nie przejęłem ,bo wiedziałem że potrzebuje pomocy.
-Nic mnie to nie obchodzi ! Idziesz z nami! Jedziemy prosto do szpitala ! I co się działo pomiędzy tobą ,a Hazzą w samochodzie?- zapytałem ,znowu biorąc cię na ręce.Opowiedziała mi całą historie i tym razem nie dałem się jej wyrwać .Doszliśmy do samochodu . Położyłem ją na tylnym siedzeniu ,Niall tylko spojrzał na jej noge i od razu pojechaliśmy do szpitala,oczywiście nie obyło się od pytań.
***
*twoimi oczami*
Gdy  wyszłam z sali ,na której zszywali mi nogę zauważyłam ,że chłopaków nie ma na korytarzu. Ogólnie rzecz biorąc zawiodłam się na nich ,ale przecież nie byli do niczego zobowiązani.
Podeszłam do windy ,gdy akurat wysiadali z niej całe 1D.
-Musieliście robić tyle szumu o tym,że jestem w szpitalu? -powiedziałaś poirytowana.
-Musieliśmy,martwiliśmy się o ciebie . A z resztą mieliśmy mieć próbę ,ale ją odwołaliśmy.-powiedział Niall .Pierwszy raz coś powiedział odnosząc się do ciebie.
-Boże ,to tylko zwykła noga. Kawałek szkła w nodze,nic takiego ... Głupkami jesteście ... Przeze mnie zrezygnowaliście z próby ,fajnie . - powiedziałaś utykając na lewą nogę.
-Wolisz windą czy schodami? -usłyszałaś głos Liam'a za tobą.
Po chwili każdy zaczął się śmiać,ale nie ty . Ciebie to strasznie bolało ,upadłaś .
-[T.I] wstawaj ,obudź się ! O boże .. To mnie się boi ,to przeze mnie uciekła i nadziała się na to szkło! -obwiniał się Niall podnosząc cię . Nie straciłaś przytomności ,nie mogłaś ustać na tej nodze i źle stanęłaś prawą
-Spokojnie. Nie boje się ciebie ... Po prostu źle się poczułam .-odrzekłaś patrząc mu w oczy .
-Yhymm... - powiedzieli chórem Zayn i Harry .
-Możemy już iść ,chce się położyć i jestem głodna . Zjadłabym konia z kopytami.! - uśmiechnęłaś się i szłaś z Harrym i Niall'em pod ręke ,żeby spokojnie dojść do windy.
-Moja krew! - odpowiedział Niall całując się w policzek  . Zdziwiło cię to ,ale było nawet przyjemnie .
***
Wysiedliśmy z samochodu ,a Niall wziął mnie za ręce i wprowadził przez próg tak jak panne młodą ,uśmiechnęłam się na co on odpowiedział tym samym przyglądając się mi. Kochany żarłok oddał mi wszystkie swoje słodycze kładąc je mi na nogach.
-Jejku,Niall - powiedziałaś szczerząc oczy - ja tego wszystkiego nie zjem . Chłopaki zdjedzcie ze mną ! -krzyknęłaś po czym oni już byli przy tobie.
-Ani mi się waż ! - warknął na nich Niall - tylko [T.I] może je wgl dotknąć ,rozumiemy się ?-kiwnęli głową na znak ,że rozumieją .
-Jaki rygor - uśmiechnęłaś się w strone chłopaka.
-Macie może jakiegoś batona na odchudzanie ? - zapytałas zerkając w ich strone z miną szczeniaczka .
1D:

-No co ? Nie śmiejcie się z grubasów ... - powiedziałaś przyćmionym głosem zerkając w słodycze.
-Ty jesteś gruba ? To ja jestem twoich chłopakiem - powiedział Louis śmiejąc się nadal natomiast Niall spojrzał na niego groźnie nie śmiejąc się już .
-No pokaż brzuch - powiedział Harry wycierając łzy .
-Serio chcesz? To prosze ! - szybko wstałaś i zdjęłaś koszulkę
- Boże sikam ! - powiedział Zayn - jak cie niosłem to czułem jaka jesteś lekka hahahahah
-No ja też ! - wtrącił Niall uśmiechając się do ciebie .
Nie spuszczali cię z oka . Ciągle się na ciebie wpatrując ..
-A teraz ściągnij spodenki ... - szepnął Liam
Nie zdążyłam nic powiedzieć ,a on był na podłodze razem z Niall'em który go zaatakował .
Ubrałaś bluzke i zapytałaś się gdzie możesz spać.
--------------------
/Aliszia








2 komentarze: