sobota, 25 kwietnia 2015

Zayn cz.15 ,,bo żyje się tylko raz (gify , długi, wywiad)

Lecieliśmy dość długo. Dobrze, że Zayn zrobił nam kanapki, bo jedzenie z samolotu faktycznie jest straszne...
,,Dobranoc LA , szykujcie się na lepsze jutro!"
- Nie śpisz? - zapytał zaspany głos Malika , no ja w przeciwieństwie do niego muszę pilnować ich wszystkich .
- Ja nie misiu , ale ty śpij - ucałowałam go w nos , a ten się uśmiechnął i położył z powrotem na swoje miejsce. Zrobiłam mu zdjęcie i wstawiłam na IG. W czasie gdy pozostali odpłynęli ja wzięłam wcześniej zakupioną gazetę i zaczęłam ją czytać... Nic ciekawego , same newsy z życia gwiazd , Bieber jest wolny , Rihanna szykuję nowy album , Eminem kończy karierę ... Czyli po staremu. 
-Psst , [T.I] chodź do mnie - usłyszałam szept Louisa zza pleców , no tak przecież on był rząd za nami. Spojrzałam na Zayn'a , nie będzie zły jak porozmawiam z jego przyjacielem? Nie! ;) Z uśmiechem przeskoczyłam nad fotelami.
- Nie mogłaś przejść jak normalny człowiek na około ? - zaśmiał się Lou.
- Nie , tak byłoby nudno - wturowałam mu . 
- Jak z Zaynem , kiedy on cie w ogóle prosił o chodzenie , bo chyba nie jestem w temacie - tłumaczył.
- Jesteś jego przyjacielem, więc tobie mogę to powiedzieć...
- I twoim też będę , jeżeli tylko będziesz chciała - pstryknął mnie w nos.
- No to przyjacielu - zachichotaliśmy- zaczęło się to ... bodajże pierwszego dnia trasy. I okazało się ,że on nie zna mnie tak krótko jak ja znałam go , tylko 2.5 roku. Szmat czasu , co? Mówił ,że zaobserwował mnie na wszystkich kontach społecznościowych , lajkował każde moje zdjęcie o komentarzu nie wspominając ,ale ja jakoś tego nie zauważałam , a pewnie każda dziewczyna , która zobaczyłaby ,że Zayn Malik ją follownął dostałaby orgazmu na miejscu - wpadliśmy w nieopanowany napad śmiechu. 
- Ćśśś ja tu próbuje się zdrzemnąć - burczał Niall . Rozmawialiśmy tak z dobrą godzinkę , gdy mieliśmy już budzić pozostałych Lou poprosił mnie o ,,samojebkę" , wstawił ją na TT.
,, Kto jest najsłodszy na świecie? Ty moja przyjaciółko! "

Wiedziałam ,że dobudzenie Zayn'a nie będzie najprostszą rzeczą... Więc zaczęłam od niego.
- Zayn kotku , wstawajj - mruczałam lekko go szturchając.
-Yhmmm... - odpowiedział nasuwając czapkę na oczy .
- No wstawaj , dolecieliśmy - powiedziałam nieco głośniej siadając na niego okrakiem.
- Oglądałam kiedyś Śpiącą Królewnę? - kiwnęłam głową na tak- a więc tak nie obudź - uśmiechnął się szeroko. Przewróciłam teatralnie oczami i wstałam z niego. - ej ... miałaś mnie obudzić ... - jęknął zatrzymując mnie.
- Właśnie sam to zrobiłeś - zaśmiałam się i pocałowałam jego suche usta. Już wysiadaliśmy z samolotu , kiedy zadzwonił do mnie telefon.
*rozmowa*
-Halo? 
- Cześć [T.I] dolecieliście już ? Tęsknimyyy - jęczał Mike.
- Tak , właśnie idziemy po bagaże , zajedziemy do studia i wy macie już tam być.
-Okej ,ale po co ?
- Zobaczysz , Liam przygotował suprise . - zaśmiałam się i rozłączyłam.
*koniec rozmowy*
-Kto dzwonił? - zapytał Zayn chwytając mnie w pasie.
- Mike , jest zniecierpliwiony tym ,że tak długo mnie nie widział. - zaśmialiśmy się.
- I jak , przyjadą do studia?- zapytał Liam nakładając okulary .
- Tak , nadal nie widzą o co chodzi. Wiesz co .. Dobrze nam zrobi wspólny koncert , serio - uśmiechnęłam się i przytuliłam do Malika- ładnie pachniesz - szepnęłam do chłopaka. 
- Wiem , ty też... - zachichotał - Liam .. czym pachnie [T.I] ? - zwrócił się do bruneta ,a ten mnie obwąchał . Pozostali gdy tylko to zobaczyli wybuchnęli śmiechem , zresztą ja też się nie powstrzymywałam.
- Taka trochę wanilia z miętą z dodatkiem tulipana i nutką porannej rosy - powiedział poważnie.
- O boże , serio ? - śmiałaś się głośno. To jest to ... Przy nich można zapomnieć o jakichkolwiek zmartwieniach i smutkach . Potrafią rozpoznać kiedy masz zły dzień ,a kiedy po prostu chcesz zostać sama. Jednym słowem , są wspaniali. Nie wymarzyłabyś sobie lepszych przyjaciół. Oni są po to żeby być , nie są po to żeby się pofejmić lub po prostu zabawić i zostawić. Przypatrzałaś się tak każdemu z osobna. Faceci idealni. Uśmiechnęłaś się sama do siebie wyobrażając sobie ich miny w czasie gdy ty zatańczysz dla nich w tym studio. Planowałaś to od wczoraj. Od wczoraj też układałyście z dziewczynami układ na skype. 
1d animated GIF - [T.I] uśmiech ! - krzyknął Zayn wyciągając w twoją stronę stary aparat. 
- Jesteś chory - zachichotałaś przechwytując zdjęcie. - nawet ładne ... Ma pan talent panie Malik - zmieniłaś głos . 
- A pani jest piękna pani Malik - szepnął i wbił się w twoje usta. 
- Dobra .. koniec tych czułości , wsiadamy do auta i jedziemy do studiaa! - wydarł się Niall skacząc naokoło was jak dziecko. W tym samym czasie strzeliliście facepalma. 
- A walizki? - zapytałaś pokazując na odbiór bagażu .
- Byłaś zajęta migdaleniem się ze swoim chłopakiem więc zajęliśmy się tym MY - zaśmiał się Harry. Wsiedliście do jednego samochodu i odjechaliście . Droga minęła szybko , tym bardziej że loczek opowiadał swoje ,,śmieszne" żarty. Wysiadając dostałaś informację ,że Sheepard czeka w szatni. Wybiegłam z samochodu jak oszalała od razu wskakując do pomieszczania , w którym się znajdywali. Powitanie było bardzooo długie. Opowiadaliście sobie wszystko , szczególnie jak to było źle w czasie rozstania.
- Dobra , [T.I] chyba już czas - do pokoju weszła Melanie , głowna tancerka. Kiwnęłaś głową i ruszyłaś w kierunku drzwi.
- I co będziecie robić? -zapytał Brayn .
-This - zaśmiałaś się 
Pobiegłaś do składzika , tam gdzie były wszystkie dziewczyny.
- Stresuje sie wystąpić przed One Direction .. - mruknęłaś nerwowo przeczesując włosy .
- Jeżeli nie chcesz ... to nie muszę ich powiadamiać o naszym występie ,ale wiedz ,że potem macie krótki wywiad do magazynu ,,Vogue" - wtrąciła Jess. 
- Dobra , niech będzie tak ,że ,,zapomniałam" im powiedzieć ,że tańczę , a wy macie się nie wygadać - zabrzmiałam groźnie ,ale wzięły to jako żart i zaczęły się śmiać. Wybiegłyśmy z pokoiku mijając całe 1D - w nogi ! - krzyknęłam przyspieszając . Patrzeli się na nas jak na idiotki. Wybiegłyśmy na podest , gdzie była już dosyć spora widownia . Tańczyłyśmy jak najlepiej potrafimy . Kątem oka widziałem ,że widownia nie jest nasycona tak krótkim występem ,dlatego skrzyknęłam dziewczyny i zaproponowałam ,abyśmy zatańczyły jeszcze jeden taniec , taki który tańczyłyśmy na aukcji charytatywnej . Zgodziły się . 
Ten układ był troszkę bardziej skomplikowany i długo go nie tańczyłyśmy ,ale było dobrze . Z tego co widziałam, żadna się nie pomyliła. Gdy skończyliśmy ładnie sie ukłoniłyśmy i zbiegłyśmy ze sceny. Widok 5 chłopaków od razu przyprawił mnie o ciarki.
- Ymm.. cześć - przywitałam się niepewnie . 
- Cześć - odpowiedział Zayn przeszywając mnie wzrokiem.
- Więc... ja pójde się przebrać ... - powolnym krokiem zmierzałam ku wyjściu .
- Nie tak szybko - wtrącił Louis . - mamy focha , wszyscy .. Nie ma wyjątku ,prawda Zayn? - chłopak nie odpowiedział. Uśmiechnęłam się triumfalnie - ale w każdym razie dopóki nie odpokutujesz za to co zrobiłaś , nie odzywamy się do ciebie ... - jęknął odwracając się w druga stronę.
- Dokładnie - potwierdził Liam . 
- Dobra ,ale pamiętajcie ,że ja ... że mnie jeszcze popamiętacie! - burknęłam i wyszłam. - długo to nie potrwa- zaśmiałam się przebierając się w to. Wszystko działo się tak szybko ,że nie zdążyłam poprawić makijażu. 
- Za 2 minuty wchodzicie ! - wrzasnął Louis nawet na mnie nie patrząc , to było tak strasznie dziecinne ... No ale cóż , zaczął wojne to niech ją skończy ,albo nie .. bedzie lepiej jak ja to zrobie..
Wstałam z miejsca i powolni podążałam ku wejściu.
- Kocham cię i się nie obraziłem .. - zaśmiał się Zayn wyskakując na przeciw mnie
- Wiem i za to cie kocham - musnęłam jego usta i chciałam iść ,ale mnie zatrzymał.
- Ale nie mów nic chłopakom ,zlinczują mnie ! - błagał .
- Okej , okej .. Ale coś za coś .. - mruknęłam i przegryzłam płatek jego ucha. 
**
-Witamy po przerwie , dzisiaj gościnnie zawitali w naszym studiu Sheppard ! I najsławniejszy boysband na świecie One Direction ,ale zanim zaprosimy ich , chcielibyśmy poruszyć dość głośną sprawę odnoście związków. Macie może nam coś do powiedzenia? - zaśmiała się prowadząca . Na scenie byliśmy tylko ja , Mike , Brayn i Luke .. Zaraz chyba spale się ze wstydu . 
- A no tak się składa,że mamy - usłyszałam ten cudowny głos . Spojrzałam w jego stronę . - ja .. razem z [T.I] jesteśmy od pewnego czasu w związku ,ale ujawniliśmy się dopiero wczoraj. A dlaczego? Wtedy jeszcze nic nie było pewne , czy przetrwamy , czy będzie to się ciągnęło dalej . Jak widać jest warto . Ja z [T.I] ... - zaciął się i spojrzał na ciebie tym pięknym spojrzeniem.
- Ja to zrobie .. - szepnęłaś i pokazałaś pierścionek do kamery. 
- Ale kiedy wy to ..? - zdziwił się Luke .
- Gratulujemy .. to jest ... szok ... dla nas , dla directioners .. wow ... niezłe zaskoczenie .. - powiedziała prezenterka  .
- też się tego nie spodziewałam ,ale po nim można się spodziewać wszystkiego . - zachichotałaś całując go w policzek.
- A Zayn mówił ci kiedy bierzecie ślub? - wtrącił Louis chytrze się uśmiechając .
- Nie , nie planowaliśmy tego jeszcze - uśmiechnęłaś się.
- Tak? To dlaczego dostałem ,nieoficjalne co prawda ,ale zaproszenie na ślub ,który odbędzie się za 3 dni ? - zaśmiał się Niall , spojrzałaś pytająco na Zayn'a ,który specjalnie unikał twojego wzroku. Po 20-minutowym wywiedzie poszliście do przeznaczonego dla was pomieszczenia.
- Zayn ..- zaczęłaś ciągnąc go ,,na stronę" . - jak to cholera za 3 dni? - lekko krzyknęłaś.
- Kochanie , po co czekać? Nie mogę się doczekać żeby nazwać cię panią Malik. co to za różnica , czy teraz czy za miesiąc? - odparł
- No tak.. ale ..
- Ale kocham cię i sukienka już leci - zachichotał przytulając się do ciebie.
- Jak to leci? - momentalnie się od niego odsunęłaś.
- Noo.. razem z chłopakami .. zamówiliśmy sukienkę z Mediolanu - powiedział i odbiegł od ciebie wiedząc ,że dostanie opieprz . Zacisnęłaś zęby i przymknęłaś oczy  i oparłaś się o ścianę ..
- Więc tak chcesz się bawić Malik? - mruknęłaś sama do siebie i wybiegłaś ze studia.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Dobra , kolejna część to ..... ŚLUB Zayna i [T.I] !!!!

1 komentarz: