wtorek, 7 kwietnia 2015

ZAYN CZ.9 ,,BO ŻYJE SIĘ TYLKO RAZ"

Wyobraźcie sobie ,że ( [T.I] ) tańczy w zamieszczonych choreografiach ;) WSZYSTKIE WSPÓLNE ZDJĘCIA TO PHOTOSHOP 
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Kompletnie się w sobie zatraciliśmy . Gdyby nie Louis to nie wiem jak by się to skończyło.
- Cześć rybeczki , przepraszam że przeszkadzam ,ale Luke powiadomił mnie ,że nie może sie do ciebie dodzwonić i powiedział, że zadzwoni za 5 minut . - powiedział Lou wyrywając nas z transu . Oderwaliśmy się od siebie i zachowaliśmy się jak para nastolatków przyłapanych na paleniu . Zayn , podobnie jak i ja zalał się rumieńcem. 
- Okej , dziękuję - chwyciłam ubrania i wyszłam z przymierzalni , tuż za mną wyszedł mój chłopak i Louis . 
- Nie było was aż 10 minut , mieliście przymierzyć po jednej parze ubrań , nie 30 - zaśmiał się Niall płacąc za swoje zakupy , pokazałam mu język i stanęłam w kolejce.
- Daj - szepnął Zayn wyciągając z mojej ręki torbę ,a raczej ją wyszarpując , spojrzałam na niego wzrokiem WTF?! - jesteś moją dziewczyną , nie wypada żebyś płaciła za siebie - uśmiechnął się i chciał mnie pocałować ,ale Harry w miarę szybko to zauważył i wystawił policzek  . Śmiesznie to wyglądało ,parsknęłam śmiechem - dzięki stary - zaśmiał się i poklepał go po ramieniu . Już chciałam kłócić się z nim abyś sama mogła za siebie zapłacić i nie robić problemu ,ale w tej właśnie chwili zadzwonił Luke . - i widzisz , ja zawsze wygrywam - zaśmiał się złowieszczo gdy odchodziłam od nich .
*rozmowa*
- Cześć słońce , jak się bawisz? Nie wiesz jak ja się bałem .. myślałem ..
- Wiem Luke , to tylko nieporozumienie , zapomnijmy . Wszystko okej ? - zapytałam sprawdzając stan moich paznokci , trzeba je trochę odnowić ,może jakiś manicure ?
- W sumie to nie . Chciałem ci tylko powiedzieć ,że musisz wracać do LA , nagrywamy nowy kawałek , no pamiętasz tą piosenkę którą napisaliśmy wspólnie ? 
- Tak , tak . A kiedy konkretnie , bo .. wiesz chciałabym odpocząć . - skłamałam  . chciałam spędzić ten czas z chłopakami . Świetnie .. 
- Najlepiej jutro , chociaż Ramzes ( wasz menager ) mówi ,że musisz być dzisiaj ,ale sprawdzałem loty i nie masz żadnych dzisiaj . - powiedział jednym tchem .
- Ach .. Okej . To widzimy się jutro , ucałuj chłopaków - puściłam buziaka do słuchawki i się rozłączyłam. Zawiedziona wróciłam do chłopaków ,którzy stali przed sklepem podpisując autografy . Jako pierwszy zauważył mnie Liam.
- I jak ? Co chciał ? - zapytał podchodząc do mnie ,chciał mnie ukryć przed fotografami . 
- Z ciężkim sercem muszę stwierdzić ,że wyjeżdżam ... - westchnęłam zakładając okulary przeciwsłoneczne .
- Ale jak to ? - do rozmowy wtrącił się niezadowolony Zayn .
- Nagrywamy piosenkę , muszę pojechać ,zresztą i tak musiałabym pojechać , bo zabieram wam czas - odpowiedziałam przechwytując swoje torby .
- Nie mogą przyjechać tutaj ? - zapytał z wyrzutami .
- Nie , to ja się z nimi rozstałam i muszę dojechać . Zrozumcie też,że mam swój zespół i nie mogę ich zostawić choćby na tydzień - mój ton się zmienił . Miałam wyrzuty .. ale do kogo ? Sama nie wiem . Chciałam się wyładować . Do samochodu poszliśmy w ciszy , chyba nikt nie był zadowolony z mojego wyjazdu . Dopiero dowiedzieli sie ,że żyję a ja już muszę ich opuszczać . 
- Mogę cię przytulić ? - szepnął Malik siedzący obok mnie , zamiast odpowiedzi chwyciłam jego rękę i oplotłam się nią . Uśmiechnął się na moje poczynania i nie odezwał się ani słowem. Napawałam się jego perfumami . Bosko pachnie. Przymknęłam oczy i poczułam ,że chwiliowo odpływam . Jak się później okazało zasnęłam . 

- Zrób jej zdjęcie - szepnął Liam , po chwili ujrzałam błysk lampy błyskowej po której wstałam do pozycji siedzącej . 
- Ej .... - otworzyłam oczy i zobaczyłam wygłupiających się chłopaków co nie było czymś niecodziennym . - ja się zemszczę - burknęłam i położyłam się z powrotem na niewygodne kolana Zayna . 
- Słodko wyglądasz kiedy śpisz , jesteś wtedy taka grzeczna - zaśmiał się Lou .
- Ja zawsze jestem grzeczna - burknęłam nawet nie otwierając oczu . Mogłam się tego spodziewać , wybuchnęli śmiechem .. Nie byłam gorsza i też mimowolnie sie uśmiechnęłam . 
Po 5 minutach nieudolnego dostania się do krainy Morfeusza otworzyłam powoli oczy od razu przeglądając się w lusterku , okej jest dobrze. Spojrzałam w stronę chłopaków , śpią ... Co za lenie . Nie mogę się na nich gniewać , to nasz ostatni dzień .. Zaśmiałam się pod nosem i wyjęłam komórkę ;





 
Wstawiłam je wszystkie na IG  z dopiskiem ,, Tak się kończą zakupy z One Direction , pozdrawiamy z Londynu ! <3 " i zablokowałam telefon . Spojrzałam jeszcze raz w ich stronę , wyglądali tak niewinnie ,chyba pierwszy raz odkąd ich zobaczyłam. Nie ma nic bardziej ekscytującego niż siedzenie bezczynnie w samochodzie . Nie lubię siedzieć . Muszę się ruszać . Głośno westchnęłam i oparłam głowę o szybę wsłuchując się w piosenkę lecącą z radia samochodowego . Moją uwagę przykuł napis ,, Studio Dance - Magija " . 
- Niech pan sie zatrzyma - szepnęłam do kierowcy , ten jak na rozkaz zaparkował na wolnym miejscu . Wysiadłam w obecności ochroniarza , przedtem upewniajac się czy jeszcze śpią . 
- Gdzie się panienka wybiera ? - zapytał umięśniony mężczyzna idący za mną 
- O tam - wskazałam palcem ,a po chwili znajdowałam się przy wejściu . Dziewczyny , które miały tam teraz trening od razu mnie rozpoznały . Zaproponowały mi nawet taniec , ochoczo się zgodziłam . Tęskniłam za tym podczas kilkudniowej trasy . Nauczyłam je kilka kroków z dancehallu ,a one mnie z hip hopu i tak mniej więcej wyglądał nasz taniec , wkręciłam się w to totalnie . Nie zważałam na godzinę , teraz rozwijałam swoją pasję .  Na koniec nauczyły mnie swojej choreografii te dziewczyny są cudowne ! Pełne empatii .. Ach ... Ile ja bym dała ,żeby znowu móc trenować taniec .. 
- Boże .. Macie jakąś wodę ? - zapytałam kładąc się na podłogę . 
- Tak , trzymaj - otworzyłam oczy i zobaczyłam całe One Direction stojących przede mną . Zesztywniałam . Głośno przełknęłam ślinę i podparłam się na łokciach . 
- Długo tu jesteście ?! - wystraszyłam się jednym okiem patrząc na rozwścieczone ( ze szczęścia ) dziewczyny . One pokiwały twierdząco głową .
- Od początku mała - szepnął Louis pomagając mi wstać , zakryłam twarz rękoma , zawstydziłam się .. Z fazy zawstydzenia przeniosłam się do fazy totalnej radości , śmiałam sie jak głupia ,ale widząc miny chłopaków po chwili przestałam się śmiać . 
- Zrób to jeszcze raz - pachnął ręką Harry 
- Ale co ? - zapytałam biorąc dużego łyka wody gazowanej .
HARRY;
- Myślę ,że ci już starczy Styles - warknął Zayn przyciągając mnie do siebie - jesteś cudowna - pocałował mnie w spocone czoło . 
- Ymm, [T.I] może chciałabyś się umyć ? - zapytała Jessica , prowadząca grupy twerkingu.
- Byłoby cudownie - westchnęłam truchtając w jej stronę . 
- To ja zaraz do ciebie dojdę skarbie - mrugnął Zayn trzymając spożytą przeze mnie wodę , pokazałam mu język i ruszyłam za za dziewczyną . Po około 20 minutach wyszłam spod prysznica i wyszłam do chłopaków , szepczą coś ... Postanowiłam im sie nieco przysłuchać .
- Tak .. zrobimy tak  ... Okej ,  a jak się skapnie ? .. hahah , okej stary ... to jakoś to zrobimy ... ja ? ... dobra to o 20 ... noo .. cii - usłyszałaś urywki rozmowy , nic nie mogłaś z tego wywnioskować , poszłaś pożegnać się z dziewczynami .
- Dziękuję za wszystko , jesteście wspaniałe , gdybym nie musiała już jechać zostałabym z wami . - uśmiechnęłam się ciepło - będę trzymać za was kciuki , oni też - wskazałam na chłopaków ,którzy nie wiedząc o co chodzi pokiwali nam rękoma , zachichotałyśmy - dobra to ja lecę , a .. i jeżeli będę przejeżdżać na 100 % tu zajrzę ! - podniosłam ton i ucałowałam każdą z 8 dziewczyn w policzek . 
Ruszyłam w stronę roześmianych czubków , gdy zatrzymał mnie pewien mężczyzna.
- Dzień dobry , możemy porozmawiać ? - miał bardzo groźny głos , przestraszyłam się go bo nie wyglądał na miłego . 
- Ymm.. dzień dobry .. - spojrzałam przez jego ramie w poszukiwaniu pomocy , chłopacy zajęci byli dziewczynami .. no tak .. mogłam się tego spodziewać .. wciągnęłam powietrze - słucham ? - zapytałam od niechcenia .
- Widziałem jak tańczysz ,ale wiem też ,że jesteś członkinią zespołu Sheepard . Łączy cię coś z Zayn'em ? - zapytał wskazując na mulata . 
- Oczywiście ,że nie .. Jesteśmy przyjaciółmi , czyste intencję , może sobie pan go wziąć - chciałam go wyminąć ale ten ponownie mnie zatrzymał .

- Ale mi chodziło o ciebie słonko - uśmiechnął się chytrze i klepnął mnie w pupę , instynktownie walnęłam go w twarz . Wysyczał coś ,ale nie dawał za wygraną - pięć stówek wystarczy ? - zapytał - lubię ostre - chciał mnie złapać ,ale tym razem kopnęłam go w kroczę , zauważył to Liam , który powiadomił o tym Zayna . Od razu podbiegł ,a za nim cała zgraja .
- Nic ci nie jest ? Co on chciał ? - zasypał mnie pytaniami ,byłam roztrzęsiona nie mogłam nic wydusić . 
- Paul ? - zdziwił się Niall pomagając mu wstać . 
- Gnój - burknęłam i odeszłam od nich .
- [T.I] co się stało ? - usłyszałam głos , a po chwili czyjeś ramiona na mojej talii .
- Ten koleś proponował mi seks za pięćset złotych ! Bezczelny gnojek ! - wybuchłam chowając się w ramionach Malika . Długo tak nie trwałam , bo ten pocałował mnie w czoło cofnął się trzy kroki i uderzył go z całej siły w twarz . Chciał to powtórzyć ,ale chłopacy obudzili sie  i go oderwali . 
- Co w ciebie wstąpiło ? - wydarł się nijaki Paul 
- Nie ty próbowałeś namówić moją dziewczynę na seks cwelu ? - chciałam żeby się uspokoił ,dlatego podeszłam do niego i stanęłam przed nim . Chłopak widząc mnie przytulił mnie mocno .
 - Dziewczynę powiadasz? - zaśmiał sie złowieszczo , to nie świadczy o czymś dobrym . Zayn nerwowo przegryzł wargę spoglądając na mnie - wiedziałem... nie wydam was .. jeszcze .. ale .. coś za coś .. będę mógł spędzić z nią jedną noc .. Dokładniej 7 godzin na moim jachcie , nie dotknę jej jeżeli nie będzie chciała . Co ty na to ? - widziałam na twarzy Malika potężną nienawiść , cały się trząsł i był bardzo spięty co dało się odczuć gdy zacisnął moje włosy ,ale opanował się i je puścił nie spuszczając wzroku z Paula . Długo nie odpowiadał , bałam się że może mnie oddać ,  tak po prostu .. wątpiłam w to ,że się nie zgodzi , przecież jeżeli ludzie dowiedzieliby się ,że jesteśmy razem zjedliby nas z butami . Już widzę te tytuły gazet ,, [T.I] Cheeper i Zayn Malik w związku ? Dlaczego to ukrywali ? Od jak dawna są razem? Co ich połączyło? Nie powiedzieli ,bo bali się reakcji fanów czy po prostu jest to przelotna przyjaźń z przywilejami ?" 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz