Odwróciliście się i zobaczyliście…
Harr’ego z kamerą w ręku.
-Harry zabiję cię – powiedziałaś i zaczęłaś go gonić.
-Nie złapiesz mnie – powiedział.
-Założysz się ? – zapytałaś.
-O co ? – powiedział.
-ten kto przegra będzie służył zwycięscy przez jeden dzień – stwierdziłaś.
-Okej – zgodził się Harry.
Zaczęliście się gonić po całym domu. Wszystko było poprzewracane. Chłopaki próbowali was zatrzymać ale nie udało się im. Harry wybiegł na dwór , a ty zaraz po nim. On zdążył zawrócić , a ty wybiegłaś wprost na ulicę pod pędzący samochód. Poczułaś mocny ból i zaraz zapadła ciemność.
*Oczami Harr’ego*
Zobaczyłem ją całą we krwi. Szybko zawołałem chłopaków i kazałem dzwonić na pogotowie. Karetka przyjechała po 10 minutach. Zabrali ją do szpitala. Pojechaliśmy za karetką. W szpitalu przeszła ciężką operację i niewiadomo czy się wybudzi.
*Oczami Niall’a*
Wszyscy siedzieliśmy przy [T.I]. Znaczy ja siedziałem , bo inni już spali. Po chwili sam zrobiłem się śpiący. Gdy już zasypiałem poczułem , że ktoś ściska moją rękę. Otworzyłem oczy i zobaczyłem..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz