środa, 6 marca 2013

Hazza.


T.I-Cześć chłopcy, co tam?
Harry- O cześć T.I, Dobrze, jutro mamy nagranie teledysku do '' Take Home''
Niall- No, już nie mogę się doczekać.
Zayn- Reżyser kazał zaprosić jakieś dziewczyny...
T.I- Aha, i kogo bierzecie?
Zayn- Perrie...
Liam- To oczywiste, że każdy z nas weźmie swoją dziewczynę.
Louis-No!
Niall- Ja jeszcze nie wiem, ale może wezmę Demi...
T.I- A ty Harry ?
Harry- Nie wiem, a może ty ze mną pójdziesz ?
T.I- Ja ? Serio?!
Harry- No raczej ! To jak chcesz iść ze mną ?
T.I-Pewnie! A gdzie będzie kręcony teledysk ?
Liam-Jeszcze nie wiemy.
Louis-Dziś ma przyjść reżyser i nam powiedzieć.
Zayn- Jutro! Nie dziś, Louis coraz więcej rzeczy zapominasz!
Niall-No właśnie! Powinieneś iść do lekarza !
Louis-Sam umiem o siebie zadbać!!
T.I-Louis, chłopacy się o ciebie martwią, nie wściekaj się !
Louis- T.I ty też??
T.I-Co ja?
Louis-Czy jesteś po ich stronie ?!
T.I-No, tak. Przecież martwimy się o twoje zdrowie!!
Louis-Dobra... niech ci będzie... Sorry chłopacy...
Harry-Ok, już jest późno powinniśmy odpocząć...
T.I- Ok, ja w takim razie lecę...
Harry-Nie, musisz zostać, bo jutro przecież po nas rano reżyser przyjdzie...
T.I-No nie wiem...
Harry-Proszę...
T.I-Ok czekaj zadzwonie do mamy (Wychodzisz z pokoju)
Liam-Gdzie one będą spać?
Harry-No przecież mamy pięć pokoi?!
Louis-Dobra, ale gdzie my w takim razie będziemy spać?!
Harry-A no tak... W salonie ?!
Niall-Ok...
Louis-Zgadzam się, ale ja śpię na łóżku!!
Zayn-Czemu ty ??
Louis- Bo jestem najstarszy ?!
Harry-Cii... T.I idzie!!
(Wchodzisz do pokoju)
T.I-Mama się zgodziła, tylko muszę iść do domu po piżamę i ciuchy.
Harry-Czekaj jest już późno, podwiozę cię.
T.I-Ok. Do zobaczenia chłopcy.
Chłopacy-Do zobaczenia T.I
(Wychodzisz z Harrym z domu i otwiera ci drzwi do samochodu, wchodzisz, siadasz i zapinasz pas)
T.I-Ooo... Skręć tu, i teraz ten biały dom ! (Harry bez słowa wykonywał twoje polecenia, zatrzymał się przed domem, wysiadł, otworzył ci drzwi i podał rękę żeby było ci łatwiej wysiąść)
Harry-Leć ja zaczekam.
T.I-Nie ! Chodź rodzice cię chętnie poznają.
Harry-Ok jak chcesz...
T.I-No chodź...
(wchodzicie do domu )
T.I-Cześć mamo, tato...
Oni-Cześć.
T.I-To jest Harry mój kolega.
Harry-Dobry wieczór.
Oni-Cześć Harry.
(Złapałaś Harrego za rękę i pociągnęłaś na górę do twojego pokoju)
Harry-O, Fajny pokój.
(nie wyciągając głowy z szafy powiedziałaś)
T.I-Dzięki.
Harry-Już?!
T.I-Tak, Chodź...

1 komentarz: