niedziela, 17 lutego 2013

Liam ;3


- Zwiedziliśmy siódme niebo. Schwytaliśmy tęcze. Spacerowaliśmy w wiosennym deszczu. Słuchaliśmy porannych śpiewów ptaków. Łapaliśmy dużo promieni słonecznych. Było bajecznie. - uśmiechnęłaś się radośnie do Liama.
- I nadal jest! - zaśmiał się chłopak chwytając Twoją rękę i splatając Wasze palce w całosc.
Położyłaś głowę na jego ramieniu i oglądałaś z nim romantyczne komedie , dziś spędzaliście swoje kolejne Walentynki razem...
- Cudownie mieć przy sobie takiego chłopaka jak Ty. Mężczyznę, który wie że gdy mówisz mu spadaj ma Cię przytulić i nie puszczać dopóki się nie uspokoisz. Człowieka, który zna każdą Twoją wadę i mimo to Cię kocha. Który wie co sprawia, że jesteś szczęśliwa, smutna, co Cię wkurza.Chłopaka przy którym możesz czuć się najlepszą przyjaciółką, kochanką i najważniejszą osobą na świecie. Mężczyzne, który może być wszędziej a woli być z Tobą. Który utuli Cię do snu i pocałuję w czółko, bo przecież każdy jest jak małe dziecko. Chłopaka , który mimo że tyle złego mu wyczyniłaś wciąż jest przy Tobie. - powiedziałaś romarzonym głosem.
- To raczej cudownie jest miec taką dziewczynę jak Ty! - chłopak pstryknął Cię w nos.
Ty i Liam byliście wspaniałą parą. Zawsze próbowaliście byc dla siebie całością ; zawsze byliście razem - ufaliście sobie i kochaliście się. Przesadzona , wręcz bajeczna miłosc - taka zdarza się raz na kilka lat. Miłosc która jest wręcz idealna. Kochacie się i jesteście razem , ważne jest to co Was łączy , a co to jest?

- Mamo! - usłyszeliście zza drzwi.
Usłyszeliście także kilkanaście cichych tupnięc , a zaraz obok Was zjawił się Wasz synek. Wzięliście go między siebie , po czym on położył głowę na Twoim brzuchu , Liam zaczął głaskac go po głowie , znów Tobie patrzył się w głąb oczu.
- Kocham Was! - powiedział mały Francis.
- Ja Was bardziej kocham , moi mężczyźni. - zaśmiałaś się i poczochrałaś małego po głowie oraz posłałaś całusa w stronę Liama.
Razem w trójkę tworzyliście piękną rodzinę , rodzinę z wyimagionowanego świata baśni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz