niedziela, 3 lutego 2013

Żarłoczeekk.

- It's time to get up in the morning... Got McDonalds breakfast for you. - zaśpiewałaś do ucha Nialla.
- Śniadanie?! Gdzie? - chłopak od razu się " obudził " i podniósł do pionu , po czym złapał Cię za biodra i przyciągnął do Ciebie.
Zaśmialiście się razem , po czym złożyłaś na jego ustach soczysty pocałunek. On oddał go , po czym powiedział:
- Przypomniały mi się czasy X-Factora.
Uśmiechnęłaś się , po czym pogłaskałaś go po policzku. On znów skradł Ci pocałunek. Uśmiechnęłaś się , po czym poczochrałaś go po włosach i pogoniłaś go do kuchni , by w spokoju zjadł śniadanie , które na niego czekało. Niall rzucił się na nie , jak wygłodniałe zwierze. Już po chwili nic nie widniało na talerzu. Zaśmiałaś się i po raz kolejny zmierzwiłaś jego włosy , siadając okrakiem na jego kolanach. Wtuliłaś się w jego tors z wielkim uczuciem , chłopak pocałował Cię w czoło. Odchyliłaś się lekko i powiedziałaś:
- Niektórych uspokaja papieros, niektórzy muszą zajrzeć do kieliszka. A mnie? Mnie wystarczą Twoje oczy. Są takie piękne... - popatrzyłaś w głąb jego pięknych błękitnych oczu , a on uroczo zarechotał... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz