niedziela, 17 lutego 2013

Nialler *-*

Jako dziewczyna Niall'a jesteś źle postrzegana przez fanki. Sądzą one że dziewczyna Niall'a powinna być idealna, a tobie do ideału brakuje bardzo dużo. Pewnego wieczoru zostajesz w domu sama, bo chłopcy pojechali wystąpić w jakimś wieczornym show. Po długiej kąpieli kładziesz się do łóżka i zasypiasz. Budzi cię niemiły i drapiący gardło zapach. Ku twojemu przerażeniu okazuje się że to dym ulatniający się spod drzwi. Zdajesz sobie sprawę że ktoś podłożył pod dom ogień. Przerażona dzwonisz po straż pożarną i siedzisz na łóżku, odcięta od wyjścia. Po pewnym czasie mdlejesz, bo zaczynasz się zaczadzać. Budzisz się w szpitalu, obok ciebie siedzi Niall i trzyma cię za rękę. Gdy widzi że zaczynasz otwierać oczy, delikatnie się uśmiecha i zdenerwowany pyta: jak się czujesz złotko? Zaczynasz przypominać sobie co się wydarzyło. Trzęsącymi się rękami dotykasz twarzy, a gdy czujesz że jest cała w bandażach, mówisz jedno, krótkie słowo: wyjdź. Niall bez sprzeciwu wstaje, wychodzi z sali i siada na korytarzu. Przez kolejne dni przychodzi do ciebie tylko gdy śpisz. Po tygodniu lekarz prosi pielęgniarkę, żeby ściągnęła ci opatrunki. Gdy kobieta podaje ci lusterko, w odbiciu widzisz całkiem obcą osobę. Zdeformowane policzki, popękana i pokrwawiona skóra, głębokie rany i blizny. Niall wchodzi do twojej sali a ty zaczynasz krzyczeć na całe gardło: Nie patrz na mnie! Wyjdź stąd! Nie chcę żebyś widział mnie w takim stanie! Na korytarzu zbiega się chmara paparazzich i fanek które są tutaj żeby wspierać ciebie i Niall'a. Histerycznie wołasz: Nie byłam dla Was idealna?! Czy teraz jesteście zadowolone?! Podoba Wam się ten widok? Gratuluję, dopięłyście swego! Już nigdy nie będę dla Niall'a piękna! Zapłakana kryjesz twarz w poduszce. Niall siada obok ciebie, drżącą ręką łapie twoją dłoń. Bierze głęboki oddech i spokojnie zaczyna mówić: Kocham cię za to jakim jesteś człowiekiem, a nie za wygląd. Wewnątrz masz takie piękno o jakim ludzie mogą tylko pomarzyć. Dlatego inni nie widzieli jaka jesteś idealna, bo nigdy nie poznali cię osobiście. Wystarczy usłyszeć twój głos, twój śmiech i wtedy nie da się tego nie zauważyć. Te wszystkie blizny to nie przeszkoda, będę kochał je tak samo jak całą resztę bo są częścią ciebie. Po wypadku czy przed, zawsze będziesz dla mnie idealna. Ze łzami w oczach patrzysz na Niall'a i wpadasz mu w ramiona, rzewnie płacząc. Szepczesz: Przepraszam za to jak wyglądam. Przepraszam że musisz to widzieć. Przepraszam że w ogóle kiedykolwiek mnie poznałeś. Oczy Niall'a zachodzą łzami, przytula cię jeszcze mocniej i szepcze: A ja ci za to wszystko dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz