niedziela, 3 lutego 2013

Zayn *..*

Byłaś w nim zakochana od ponad 3-4 lat On? Jak to chłopak , albo nie był zainteresowany , albo ukrywał uczucia. Stałaś na nowym holu z koleżankami... Holu całkiem nowej szkoły. Gadałyście i śmiałyście się , ale nagle zobaczyłaś go w towarzystwie dwóch swoich wrogów to znaczy dwóch wrednych lasek z Twojej klasy. Nie przepadałyście za sobą od pierwszego dnia. Koleżanki nie widziały , że oddaliłaś się... Wybiegłaś ze szkoły ; ze łzami w oczach. Padał deszcz więc usiadłaś pod daszkiem.. Do dzwonka było jeszcze 20 minut. Siedziałaś sama i nie wierzyłaś w to co widziałaś. On chłopak Twoich marzeń przytulał się z Twoim największym wrogiem. Może to było zbyt pohopne zachowanie? Może wyolbrzymiałaś? Sama nie wiedziałaś , ale jedno wiedziałaś , że ona robi to specjalnie.. Ten jego zwycięski uśmiech zagościł w jej głowie. Myślałaś o tym dobre 15 minut.. Nie chciałaś iść na lekcje. W sumie i tak zostało tylko 5 minut więc co za różnica. Nagle poczułaś czyjąś dłoń na swoim ramieniu. Otarłaś łzy i odwróciłaś się.. Zobaczyłaś Zayna. Chciałaś wstać , ale mulat Cię zatrzymał i spytał:
- Co jest? Czemu płaczesz?
Z nienawiścią w oczach mówiłaś:
- Czemu? Nie udawaj głupka błagam! Może dasz mi spokój i pójdziesz na lekcje co?
Chłopak był zdziwiony Twoim zachowaniem.. Więc spytał
- Chodzi o to że przytulałem jak Ty to mówisz "Twojego wroga"? O to chodzi?
- Tak. - odpowiedziałaś smutnym głosem.
- Myślałem, że jesteśmy kumplami prawda? Przecież mówiłaś, że już Ci do mnie przeszło..
Zadzwonił dzwonek więc powiedziałaś szybko
- Muszę lecieć na lekcje!
Zatrzymał Cię znowu:
- Przecież masz na 9 a mi się nie śpieszy więc? - jak zawsze Bad Boi...
- Dobra.. Mówiłam, że przeszło, ale kłamałam! Niestety Ty nie doceniasz tego więc wybacz, ale mam zamiar iść do koleżanek.
Malik zaśmiał się i spojrzał w Twoje oczy:
- Koleżanek, które nie zauważyły, że Cię nie ma? Wybacz, ale na moje to mają Cię gdzieś..
- Ty też masz! - złapał Cię za rękę i powiedział:
- Nie mam .. Od 4 lat mi się podobasz , ale bałem się Ci powiedzieć. Bo myślałem że Ci przeszło ; po tym jak "niby" Cię odtrąciłem. - chłopak zrobił cudzysłów w powietrzu.
Otworzyłaś oczy ze zdumienia!
- Że co?! Przecież doskonale wiedziałeś, że mi się podobasz!
- No wiem.. Ale przepraszam.. Wiem co czułaś.
Przytulił Cię i spojrzał w Twoje oczy...
- Wybaczysz mi jeśli pójdę na lekcje? Spóźniłem się już 10 minut..
Uderzyłaś go delikatnie w ramie i powiedziałaś:
- No idź. Nie będę spotykać się z kimś kto będzie się źle uczył!
Zayn uśmiechnął się zabójczo i pocałował Cię delikatnie w usta , po czym odszedł do klasy , a Ty szczęśliwa - że Twoje "marzenia" się spełniły odeszłaś do koleżanek które z niecierpliwością czekały na Ciebie ; bo dobrze wiedziały że Malik do Ciebie pójdzie... Jednak nie miały Cię "w dupie" - lecz chciały Twojego szczęścia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz