niedziela, 3 lutego 2013

Niall ;33

- Kłamałaś !
- Częściowo, ale był taki moment, kiedy cię pokochałam.
- Oszukałaś mnie !
- Niall, to nie tak jak myślisz … Ja nie chciałam. Ale ….
- To ile ci zapłacili ?!
- Nie ważne.
- Pochwal się, za ile ze mną byłaś ?!
- Za … Nie mogę.
- Za ile ?!
- Zapłacili mi 350 tysięcy.
- Co ?! Kto ci tyle zapłacił ?!
- Modest …
- Ja cię darzyłem nawet czymś więcej niż uczuciem. A ty musiałaś mnie tak zranić !
- Poczekaj wytłumaczę ci to wszystko.
- Nie ma mowy, idę stąd. Nie chce mieć już z tobą nic wspólnego !
- Niall, nie poczekaj !
Usłyszałam tylko piski opon. Do czego doprowadziła moja naiwność ! Niestety po długiej reanimacji stwierdzono zgon. Wszyscy mnie pocieszali bo ich zdaniem straciłam miłość, ale tak nie było …

* rok wcześniej *
Po opublikowaniu zdjęć z sesji, otrzymałam wiele maili. To z zaproszeniem na sesje, stawieniu się na najbliższym castingu do jakiegoś pokazu. Był też jeden inny. Ktoś poprosił o spotkanie w kawiarni na temat współpracy, dłuższej współpracy – na cały etat. Zdziwiłam się. Podpisali się jako 'Modest'. Myślałam, że to może jakaś modowa marka. Zdziwiłam się. Nie słyszałam jeszcze o czymś takim. Poszłam na spotkanie. Usiadłam przy stoliku, gdzie czekały na mnie trzy osoby. Przedstawiłam się i od razu przeszli do omawiania propozycji jaką mi złożyli.
- Skontaktowaliśmy się z panią bo mamy propozycję zatrudnienia.
- Rozumiem, a co konkretnie miałabym robić w waszej firmie ?
- Nie koniecznie w firmie.
- Nie rozumiem.
- Bo … Ta sprawa jest dość delikatna. Jest pewien chłopak. Blondyn.
- O co chodzi ?
- No bo on, nie ma dziewczyny.
- To jest dość śmieszne. Ale proszę mówić dalej.
- Mamy ci do zaproponowania układ. Wart 350 tysięcy.
- Proszę przejść do sedna.
- Mianowicie ta kwota zostanie przelana na twoje konto, pod warunkiem, że zacznie się pani spotykać z …
- Nie mogę. Nie chcę nikogo skrzywdzić nieodwzajemnioną miłością.
- Z Niallem Horanem. To przystojny blondyn z zespołu One Directin.
- Nie dam rady.
- Spokojnie, to da się dopracować.
- Zgoda. I co teraz ?
Moja decyzja sama mnie zaskoczyła. Plan był taki : miałam chodzić na praktyki do stylistki chłopców, zauroczyć moją osobą Niallera i rozkochać go w sobie. Blondyn złapał haczyk. Płakałam zawsze kiedy byłam sama. Krzywdziłam go. A zalewałam się łzami najbardziej kiedy uspokajał mnie słowami „ Nie przejmuj się złośliwymi komentarzami. Nie jesteśmy przecież ustawką. Darzymy się prawdziwym uczuciem. Kocham Cie [T.I] ”
Prawdę znała tylko moja przyjaciółka i Zayn. Malik podsłuchał moją rozmowę telefoniczną z Modestem. Po przyjeździe z wywiadu zadzwonił do mnie i powiedział, że wie co kombinuje, ale nie powie o tym nikomu. Aż do czasu kiedy w prasie zaczęło nieźle huczeć o naszym związku 'za pieniądze', o wykorzystywaniu. Nikt w to nie wierzył bo dla nich były to tylko plotki. W końcu on dowiedział się prawdy ...

* pogrzeb Nialla*
Nie miałam siły. Wszyscy mi współczuli. Przygniatało mnie to. Tylko Zayn w swojej mowie wspomniał o mojej osobie, jako 'o tym czymś'. Na koniec dodał
„ On nie wiedział, że to nieprawda. To coś umacniało go w innym przekonaniu.
Był naiwny, a za naiwność płaci się wysoką cenę. ”
Coś we mnie pękło. Uciekłam z cmentarza. Za mną podążyli chłopcy, którzy pewnie chcieli się dowiedzieć co było przyczyną odejścia od trumny ukochanego. Biegłam przed siebie, przy czym potrącałam przechodniów. Zatrzymałam się na pasach. Było czerwone światło. Krzyknęłam tylko „ Byłam głupia. Zmarnowałam komuś życie dla pieniędzy. Przeze mnie zginął. Nie chce się czuć winna ”.
Potem tylko ciemność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz